No co ty? Przecież ten film jest strasznie rasistowski. Wychodzi na to, że jak zaginął murzyn - to go nawet nie szukali.
:D :D :D

Zgadzam się w pełni z Kolegą. Kolejny film opakowany w propagandę. Słaba fizycznie kobieta okazuje się fizycznie silniejsza od wysportowanego mężczyzny, ćwiczącego mimo, że przechodzili ten sam program treningowy pod rejs... Od teraz to biały będzie poświęcał się by ratować każdego czarnego, bo tak właśnie należy! Po co im doktor na misji, ważniejszy jest nic nie umiejący czarny. Zamiast ćwiczyć wspinanie się po linie to uznał, że nie da rady po jednej próbie i to inni mają pójść za niego i przynieść mu wszystko na tacy. Jest to ewidentny przykład roszczeniowości czarnych do wszystkiego, jaką widuje się wszędzie na świecie, zwłaszcza w większych miastach.
Warto też wspomnieć o idiotyzmach w scenariuszu: jakim cudem nasz "wspaniały" bohater się tam znalazł; jak to możliwe, że taka misja nie posiada części zamiennych najważniejszego systemu podtrzymywania życia; dlaczego mają tylko dwa zbiorniki na tlen na takim dużym statku... Tego typu kwiatków jest więcej ale myślę, że to jest najmniej istotne w przekazie filmu. Najważniejsze by widz zrozumiał, ze czarne zycie jest ważne. Notabene dodam, ze organizacja BLM jest kierowana przez Żyda nie czarnego. Czarny jest tylko "słupem" jako główno-dowodzący żeby nie było przypału, że to z góry ukartowane by mieszać ludziom w głowach.

Oj jakieś straszne kompleksy tu się uruchomiły.
Film bardzo przeciętny, ale chyba właśnie dobrze działający na ludzi, którzy nie zniosą, że to osoba czarnoskóra jest tym, którego się ratuje, a nie tak jak w niemal całej historii kina "biały dzielny samiec alfa"... świat się wali, nie? ;)

Może i rzeczywiście wyżyłem się na biednym murzynku :), ale to nie kompleksy.
Powiedziałbym, że bardziej rozczarowanie.
Czekałem na ten film prawie dwa tygodnie od zapowiedzi na netflixie, celowo i z premedytacją nie czytałem nic na jego temat, aż wreszcie się doczekałem.
Zasiadłem do seansu z piwkiem i popcornem, obiecując sobie kino co najmniej tak dobre, jak PASAŻEROWIE, a tu takie wielkie GIE.
No i ze złości napisałem co napisałem.

A to, że świat się wali, że rewolucja komunistyczna naciera pełną parą i że ruch BLM nabiera takiego znaczenia, to już zupełnie inna bajka. Za ten idiotyzm zapłacą amerykanie. Nie wiem, czy nie przeleją więcej krwi, niż za rewolucji sowieckiej w 1917 roku. No ale to ich problem, a nie mój.

"Rewolucja komunistyczna"?! "BLM idiotyzm"?!!
Zaczadzone głowy, bez kitu... obyś się pewnego dnia nie obudził i żeby to właśnie nie był twój problem jak tobie podobni uznają, że jesteś zbyt mało "radykalny" w swoich poglądach...
Ale na przyszłość polecam nie wypowiadać się w emocjach, a już na pewno nie wplatać w tematy typu kino S-F wątków pseudo-politycznych, o których chyba nie masz wiele do powiedzenia.

Mam nie pisać i nie wplatać, bo taki rozkaz? A może zakaz? A może już cenzura?
Lewaki już tak mają. Gęby pełne frazesów o wolności i tolerancji, ale jak ktoś ma odmienne od nich zdanie, to cenzurują, zakazują i zamykają usta.

Pustymi, a do tego kłamliwymi frazesami to jak na razie Ty tu rzucasz.
Ja Ci tylko zaproponowałem, żeby nie wszystko sprowadzać do bicia politycznej piany. Ale jak widać się nie da, wszędzie tacy jak Ty szukają wroga, wszędzie lewacy i komuniści dybiący na bliżej nieokreśloną wolność, która tak na prawdę wolnością nie jest, tylko właśnie antagonizowaniem każdego kto choć trochę myśli inaczej. Niemniej rasizm powinien być cenzurowany i zakazany w przestrzeni publicznej, w tym na forum takim jak to.

Nie mam złudzeń, że nie zrozumiesz, że to co, a przede wszystkim jak piszesz to rasizm, dlatego pozostaje mi tylko życzyć Ci żebyś nie doznał takiego traktowania ze względu na swoją rasę, pochodzenie czy wiarę. Choć z drugiej strony może byś wtedy zrozumiał o co tu chodzi...

On ma racje masz sprany mózg polityczna poprawnością że niby biedni sa murzyni? więszkośc to zwykli bandyci, i pranie mózgu poprzez social media i netflix już zrobilło ci siano, nie widzisz że z bialych facetów robia ludzi drugiej kategorii.
PS
I największymi rasistami są Czarni.

powiedział internetowy wojownik opierając się na niepodważalnych argumentach...

To są fakty, których nie przyjmujesz do wiadomości

a na czym się te fakty opierają? jakieś badania, sondaże, wiem, może fakty historyczne dotyczące setek lat ciemiężenia i niewolenia "białych" przez "czarnych"... no zaskocz mnie, naprawdę przyznam Ci rację jak dasz jakiś rzeczowy argument za twoją tezą.

A teraz coś zupełnie z innej beczki i zupełnie nie w temacie filmu. Taka uwaga warta przemyślenia.
Gdyby (teoretycznie) sytuacja potoczyła się tak, że doszłoby do realnego konfliktu, pomiędzy czarnymi a białymi. Już tak na ostro. Powiedzmy że czarni postanowiliby, wyciąć co do osobnika wszystkich białych i doszłoby do realnej wojny.
Mam przypuszczenie graniczące z pewnością, że wszyscy czarni by się zjednoczyli i ruszyliby na białych. Mam również pewność, że wśród białych znalazłaby się cała masa idiotów, którzy stanęliby po przeciwnej stronie. To jest pewne.

Czuję się w obowiązku dodać, że nie jestem rasistą. Jednak to, że nie jestem rasistą, nie oznacza, że jestem idiotą, który musi się kajać za realne i wyimaginowane krzywdy, jakie czarnym wyrządzili anglosasi. To nie u nas panowało niewolnictwo, to nie nasze okręty zwoziły zakupiony w afryce "żywy towar" i nie nasi plantatorzy ich gnębili. Więc się nie poczuwam do żadnej winy. Nie mam wobec nich żadnych długów i zobowiązań. Jestem zwolennikiem tego, co głosił Martin Luther King, czyli bycia ślepym na kolory.
Jednak pomiędzy "byciem ślepym na kolory", a uprzywilejowaniem czarnych, jest duża różnica.
I pamiętaj, że jak się kogoś czyni uprzywilejowanym, a cała reszta na to patrzy i tego uprzywilejowania doświadcza, to nienawiść do uprzywilejowanego tylko rośnie.
Chciałbym, żeby kolor skóry był traktowany dokładnie tak, jak kolor oczu i włosów. Są bruneci, są blondyni i nikt z tego powodu nikogo nie dyskryminuje ani nie faworyzuje. Widzisz różnicę?

No właśnie, przemyśl to co napisałeś. Szczególnie fragment o tym czy aby w Polsce też nie było niewolnictwa lub pół niewolnictwa, kto tak na prawdę jest uprzywilejowany, a kto systemowo dyskryminowany. Przemyśl to, a najlepiej przeczytaj jakąś dobrą książkę o niewolnictwie i tym co dziś się dzieje w krajach, gdzie przynajmniej teoretycznie rasizm jest zwalczany. Nie mam zamiaru dalej tu dyskutować o tym, bo poza niczym niepopartymi wypocinami ani ty, ani ta druga osoba nie jesteście w stanie powiedzieć sensownego.
Chcesz być "ślepy na kolory"? To do cholery bądź, a nie zakładasz temat, w którym właśnie z koloru skóry robisz problem.
EOT

Nie robię problemu z samego koloru skóry, tylko z faworyzowania osób o jednej karnacji i wmawiania drugiej rasizmu.

Czy istnieje na świecie problem z kolorem włosów? NIE!

A co byś powiedział na to, że we wszystkich mediach, we wszystkich filmach i książkach, rudy zawsze byłby przedstawiany jako ten, któremu ciągle działa i dzieje się krzywda? Na dodatek każdy, kto nie jest rudy, miałby jakiś nigdzie nienapisany obowiązek kajać się przed rudymi. Rudemu nigdy nie wolno odmówić, rudemu trzeba ustąpić miejsca w autobusie i jak zechce, to należy oddać mu żonę. A jeśli ktoś tego nie zrobi, zostanie nazwany : rudofobem i faszystą.
Wierz mi, że po kilku miesiącach takich akcji, społeczeństwo znienawidziłoby rudych.
Tak to działa.

Poczytaj o rasizmie, bo nie masz o tym bladego pojęcia. Co gorsza ofiary wielowiekowych prześladowań stawiasz jako osoby faworyzowane...

Kto dzisiaj jest prześladowany? Pokaż palcem.
Wielowiekowych prześladowań.
Pokaż jednego czarnego, który był przez wieki prześladowany.

Ich dziadowie byli gnębieni i prześladowani. Tak. Byli. Przez amerykanów, francuzów i anglików.
Ja się nie poczuwam.
W ten sam sposób mogę powiedzieć, że ja byłem przez wieki prześladowany przez Niemców i Rosjan. Mój dziadek przeszedł przez obozy, a babcia była gwałcona kilkadziesiąt razy.
Kto mi dzisiaj za to wynagrodzi i zapłaci.
To jeśli ty się poczuwasz do winy, to może zamiast pouczać innych, to zacznij jakiemuś czarnemu pieniądze wysyłać. Twoje dochody, to rób z nimi co chcesz. I rzeczywiście EOT. Ani jednego słowa więcej nie zamienię z lewackim betonowym faszystą.

hehe, wyborne :)
Używasz słów, których znaczenia nie znasz, niestety ze znajomością historii, także Polski jak mniemam, też kiepsko. Siedź sobie w tej swojej wyimaginowanej krainie nie mającej wiele wspólnego z rzeczywistością.
Miłego wieczoru.

O ile nie zgadzam się z użyciem słowa "lewacki", bo sam mam lewicowy światopogląd (aborcja, mniejszości seksualne, patriarchat itp.), to niestety faktem jest, że Hollywood przesadza z czarnymi aktorami w filmach. I rzeczywiście działa to tak jak prowrocek napisał: uprzywilejowany (w tym przypadku czarny) zamiast na tym zyskać jest krytykowany.

Jako "lewak" nie jestem oczywiście osobą zbytnio religijną (jestem ateistą) i dostrzegam, że jakoś czarnoskórym w ogóle nie przeszkadza, że ich Pan to biały facet. Ich bóg, ich zbawienie to biały facet. Zanoszą do białego mężczyzny (i kobiety) modły i pokładają swe nadzieje silniej w tej mitycznej postaci niż biali. Więc jeśli sami uznają wyższość białego bóstwa i oddają mu najzwyższą cześć, to czemu robić filmy z czarnymi bohaterami "ważniejszymi" od białych wbrew poglądom samych czarnych?

jprd...

Jako "lewak" chwyć za książkę i poczytaj o religiach... jaki "Bóg" ma kolor skóry w judaizmie, chrześcijaństwie lub islamie, bo chyba do tych religii monoteistycznych się odnosisz? Jeśli mówisz o Jezusie i Marii to uwaga spoiler !!! Byli to Żydzi i Palestyny... tak, typowi Aryjczycy o niebieskich oczach i blond włosach... czego was w tych szkołach uczyli, taki poziom niewiedzy i ignorancji jest naprawdę przerażający...

Co do czarnoskórych postaci... to się nazywa pozytywna dyskryminacja. Przez lata wszyscy inni poza białymi byli w najlepszym przypadku pomijani, albo przedstawiani w złym świetle. Teraz czasem jest przegięcie w drugą stronę, ale przykład tego filmu pokazuje, że sama obecność postaci czarnoskórej może budzić sprzeciw, no bo jak to, w kosmos latają tylko biali i tylko oni mogą ocaleć.

W kontekście w którym rozmawiamy istotne jest, kto stworzył i rozpropagował dane bóstwo. Jak je przedstawia również w obecnej kulturze. A więc współczesny wizerunek bóstwa Jezus stworzyli biali ludzie z Europy. Podobnie z wizerunkiem białej Maryi - matki bóstwa Jezus.

To fakt, że religie chrześcijańskie czerpią swe źródła z mitów hebrajskich. Ale jedynie źródła - dość krytycznie podchodząc do kultury samych Żydów.

W tej dyskusji istotne jest to, że religie chrześcijańskie z pewnością nie czerpią źródeł z mitów Afrykańczyków i nie propagują wizerunku czarnych ludzi jako bóstw - które w świecie filmu można by nazwać "bohaterami". Czarni kultywując ten wytwór kultury białych, oddając jej cześć nie mają jakoś zastrzeżeń. Mimo, że ta kultura w znaczny sposób zniszczyła ich własne tożsamości kulturowe na terenach przodków w Afryce. Zresztą my jako Polacy też coś wiemy na temat przymusowej chrystianizacji.

P.S. Mityczne postaci Jezusa i Maryi są... mityczne. Nieprawdziwe. Niepotwierdzone nigdy historycznie. Jedyne co w Biblii zawarto zgodnego z faktyczną historią to postać Piłata.

Czego ma dowodzić twój wywód? Chyba tylko temu, że perspektywa chrześcijaństwa dla Ciebie to wąska, katolicka, a nawet polsko katolicka wersja tej wiary. Boga nikt nie widział, o kolorze jego skóry nikt nie pisał w zasadzie do średniowiecza, gdzie zaczęła się jak to określiłeś mocno mityczna obudowa wczesnych wierzeń, głównie w celu zarabiania pieniędzy i kontroli "ciemnych mas". Jeśli nigdy nie widziałeś "czarnego Jezusa" to chyba jednak warto troszkę doczytać zanim się rozpocznie taką dyskusję. Inną kwestią jest to jak chrześcijaństwo zostało narzucone tym czy innym ludom, jak ewoluowało i czy faktycznie "Jezusek" jest dla tych ludów białym mężczyzną ;)
Także wybacz, ale nadal uważam, że bredzisz w kwestii "przyjmowania białego Pana"...

Pozytywna dyskryminacja, czy dyskryminacja, może być pozytywna. Co to lewaki nie wymyslą żeby usprawiedliwić absurdy polipoprawnosci.

aż się dziwię, że ci tego komentarza jeszcze nie zablokowali "biedny murzynek". No dalej urażona osobo, zgłaszaj kolejne komentarze, bo poczułaś się obrażana, urażona.

Ręce mnie opadają na myślących inaczej, wszystko wam przeszkadza, Niedługo zabronicie używać czarnych figur w szachach, bo to też będzie rasistowskie. A sformułowanie białe wygrywają to już co najmniej obelga.

No. Uważaj, żebyś nie wykrakał. I pamiętaj, że białe zaczynają.
To tylko kwestia czasu, kiedy jakaś idiotka feministka wyskoczy z tekstem, że szachy są rasistowskie.
Może się doczekamy zmiany kolorów. Zamiast białych i czarnych, będą różowe i niebieskie. :)
Oczywiście w warcabach i tryktraku to samo.